Witajcie,
dzisiaj trochę ciekawostek, gadżetów, nowinek które przydają się na campingu lub mogą się przydać.
Jak
już wiecie camper to dom na kółkach. Jestem pod ogromnym wrażeniem w
jaki sposób z pozoru niewielki samochód można wyposażyć tak, że wchodząc
do niego masz wrażenie że jesteś w domu a nie w samochodzie. Właśnie z
powodu ograniczonej powierzchni użytkowej wszystko musi zajmować mało
miejsca po to aby niepotrzebnie nie zagracać przestrzeni.
Zacznijmy
od kuchni. Zabudowa kuchenna w camperze to szereg małych szafek i
szafeczek, schowków które naprawdę są w stanie zmieścić dużo rzeczy.
Talerze
i kubki najlepiej aby były z tworzywa nie tłukącego się (w trakcie
jazdy gdy niespodziewanie otworzy się szafka ale i podczas pobytu).
Najlepszym tworzywem jest melamina. Przekrój cenowy tego typu
wyposażenia jest szeroki od 30 zł po nawet 150zł. My zakupiliśmy kilka
lat temu zestaw sztućców razem z talerzami i kubkami z niecałe 100zł.
Ich jakość nie była najlepsza - musimy zakupić nowe sztućce a talerze
mają głębokie rysy. Przeglądając ofertę wyposażenia camperów znalazłam
idealne rozwiązanie na to aby nie gromadzić dużej ilości sztućców jeżeli
możemy zminimalizować ich ilość kupując np. łyżko widelce :) Zauważyłam
też że dużą odporność na uszkodzenia mają naczynia dla dzieci które
także są z melaminy. Nasze naczynia dziecięce przeszły już przez 2
użytkowników i nadal są w bardzo dobrym stanie a nie kosztowały fortuny.
Do
tej pory na wyjazdy zabieraliśmy ze sobą domowe garnki (2 szt) +
patelnię + pokrywkę. Na kolejny sezon zamierzamy zaopatrzyć się w garnki
typowo campingowe gdzie np patelnia na której możemy przyrządzać
posiłki jest jednocześnie pokrywką dla garnków. Dzięki temu mamy już
jeden zbędny przedmiot mniej.
Kawa z rana jak śmietana .......
mogłoby się rzec. Początkowo zabieraliśmy ze sobą czajnik elektryczny a
nawet dodatkowo kawiarkę. W tym roku aby zmniejszyć ilość zajmowanego
miejsca zakupiliśmy elektryczny czajnik - uwaga !!! składany o
pojemności 0.5 l. Sprawdza się doskonale. Dla kawoszy zwłaszcza amatorów
espresso - do kupienia są również ręczne przyrządy do robienia
aromatycznego napoju.
Bardzo trafionym pomysłem jest też deska do krojenia z funkcją durszlaka.
W ogóle rozwiązania 2 w 1 na campingu są bardzo mile widziane.
Co
zrobić kiedy potrzebna nam jest woda do zbiornika aby móc zmyć naczynia
a plastikowe wiadro zajmuje dużo miejsca? Na chwilę obecną rozwiązania
są 2: składane wiadro - tak brzmi śmiesznie ale sprawdza się doskonale
oraz składany kanister na wodę.
Campertrafi nie ma standardowej
zabudowy kuchennej dlatego część rzeczy kuchennych przechowujemy w
schowku pod zlewem a część w dobrze wszystkim znanej szafce, plastikowej
w skład której wchodzą 3 pojemne półki. Szafka oczywiście składana.
Nie
na każdym campingu jest natrysk lub nie zawsze chce nam się korzystać z
ogólnodostępnych łazienek. W związku z tym ciekawym rozwiązaniem jest
toaleta chemiczna - nasza sprawdziła się nie tylko na campingu również w
trasie a także podczas postoju na zakupy oraz składany prysznic. Kabinę
prysznicową (składaną) możemy zakupić np. w sklepie Decathlon za 150zł a
worek na wodę i pompę w sklepie z akcesoriami campingowymi.
Stół
jest bardzo ważnym elementem wyposażenia - zwłaszcza taki który zajmuje
mało miejsca ;). Do tej pory mieliśmy składany stół (po złożeniu był
kwadratem) i mimo to zajmował dużo miejsca. W tym roku zakupiliśmy stół
(podpatrzony podczas zlotu w Bałtowie). Duży i składany w tak sprytny
sposób że zajmuje bardzo miało miejsca. Wykonany z aluminium - dzięki
temu jest lekki. Blat tworzą 2 składane w harmonijkę panele. Koszt ok
350zł (w zależności od producenta i wielkości stołu).
Już niebawem kolejny wpis na temat tego co jeszcze warto mieć podczas pobytu na campingu.
Zapraszam.
N.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
BAILEY RANGER
Witajcie, nadeszła ta oto wielkopomna chwila kiedy mogę zdradzić jaka to zmiana u nas zaszła. Jak wiecie nasz bus poszedł w odstawkę a jeg...
-
Witajcie, od ostatniego wpisu minęło sporo czasu. Nasza nieobecność tutaj wiąże się z naszym życiem poza blogiem a to przeważyło na nasz...
-
Witajcie! Kolejny wpis z serii "Piękne i........ polskie". Morze Bałtyckie. Ukochane przez jednych nielubiane przez drugich....
-
Hej, ten wpis miał ukazać się w połowie września 2019r. Dziś mamy styczeń 2020r. Tak.....nie pytajcie co się stało, dlaczego tak długo nic ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz