Witajcie,
pomiędzy wpisami z Eurotrip'u zapraszamy Was na wpis z
targów Camper&Caravan Show 2017 i World Travel Show 2017. Targi
odbywały się w miniony weekend 20-22 października 2017 w Nadarzynie w
halach Ptak Warsaw Expo. Kiedy tylko pojawiła się informacja o tych
tagach w mediach myśl o tym aby wziąć w nich udział przemknęła nam przez
myśl i równie szybka znikła. Dlaczego? Trzy dniowe targi a wśród nich
zlot (tak w czasie targów odbywał się zlot camperów) w październiku to
dla naszej 4-ki zbyt duże wyzwanie organizacyjne. Po 1 my pracujemy a
dzieci chodzą do szkoły, po 2 październik jest miesiącem kiedy
temperatury spadają do 10 stopni w dzień i poniżej 10 w nocy więc jaka
to przyjemność jeżeli my w naszym busie możemy tylko spać? Ojjjj
nieeeee. Z racji tego , że mąż brał udział w zawodach wspinaczkowych w
Warszawie w tym samym czasie w którym odbywały się targi postanowiliśmy
"upiec 2 pieczenie na jednym ogniu".
W sobotę 21.10.2017 targi
rozpoczynały się o godzinie 10 i trwały do 18 - my dotarliśmy po 14.
Uprzednio wcześniej należy zakupić bilety wstępu (oczywiście można to
zrobić na miejscu ale cena jest wyższa). Kiedy przyjechaliśmy na miejsce
zadziwił nas ogrom hal wystawowych. W czasie trwania Camper&Caravan
Show mogliśmy również wysłuchać prelekcji znanych podróżników. Każda
hala obejmowała inne atrakcje tj w jednej mogliśmy spotkać się z Nelą
małą reporterką oraz obejrzeć produkty Warszawskiego Salonu Jachtowego, w
kolejnej były strefy krajów i regionów świata, festiwal podróżników i
to dlaczego w ogóle przyjechaliśmy czyli Camper&Caravan Show.
Najnowsze
modele camperów, buscamperów, przyczep campingowych, domków mobilnych
robiły ogromne wrażenie. Mi osobiście przypadły do gustu duże campery i
przyczepy. Dlaczego? przede wszystkim przestrzeń która po
zagospodarowaniu pozostawała jeszcze wolna. Co dla nas ważne: min 3
łóżka, toaleta z umywalką i oddzielny prysznic (jest to możliwe). Miło
zaskoczyły nas rozwiązania w postaci łóżek piętrowych. W busach
przestrzeni tej praktycznie nie ma. W momencie kiedy do środka weszły
dzieci i mąż już był tłok, trzeba było się przeciskać aby przejść. W
łazience wszystko z wszystkim. Duże campery (nie autobusy) były w cenie
od 250 tys zł wzwyż w zależności od wielkości, wyposażenia itp. Z kolei
przyczepy (te bardziej pasujące naszym oczekiwaniom) od 90 tys zł
wzwyż.
Upewniliśmy się w jednym.....NIE ODKŁADAMY MARZEŃ - ODKŁADAMY NA MARZENIA !!!!
Fotorelacja:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
BAILEY RANGER
Witajcie, nadeszła ta oto wielkopomna chwila kiedy mogę zdradzić jaka to zmiana u nas zaszła. Jak wiecie nasz bus poszedł w odstawkę a jeg...
-
Witajcie, od ostatniego wpisu minęło sporo czasu. Nasza nieobecność tutaj wiąże się z naszym życiem poza blogiem a to przeważyło na nasz...
-
Witajcie! Kolejny wpis z serii "Piękne i........ polskie". Morze Bałtyckie. Ukochane przez jednych nielubiane przez drugich....
-
Hej, ten wpis miał ukazać się w połowie września 2019r. Dziś mamy styczeń 2020r. Tak.....nie pytajcie co się stało, dlaczego tak długo nic ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz